Czas na rodzinne opowieści. Drzewo genealogiczne diy – puzzle.
Lubisz wieczorne rozmowy, wspomnienia z dzieciństwa, nieznane historie. Co powiesz, by włączyć w te opowieści dzieci? A może wykorzystać je do dodatkowej zabawy?
Jakiś czas temu musiałam odpocząć, bo kręgosłup powiedział mi na chwilę stop. Mój mąż na szczęście wiedział, czym tu zająć naszą córę. Wyciągnął karton ze starymi albumami i przepadli na długie godziny… Nela tak bardzo zafascynowała się małym tatą, mamą w przedszkolu, młodymi dziadkami, że jeden albumik nawet przemyciła do swojego plecaczka na wycieczkę. Postanowiłam wykorzystać Jej ekscytację i stworzyć nasze małe drzewo genealogiczne.
Takie drzewo w wersji domowej:
– sprzyja rozmowom i opowieściom, że mama też ma mamę, tata tatę, czemu są dwie babcie.
– wykorzystuje zainteresowanie puzzlami, dodatkowo ćwiczy małe rączki.
– w późniejszym etapie będzie też ćwiczyć czytanie.
– może wspierać nas w czasie, gdy kontakt z dziadkami jest ograniczony.
Gorąco zachęcam Cię do takiej aktywności. Jeśli spodobało Ci się nasze drzewo, poniżej możesz pobrać plik wraz z dokładną instrukcją przygotowania. Jest tam również wersja dla dzieci, które mają brata lub siostrę 😉
Jeśli nie masz czasu na klejenie i wycinanie, mimo wszystko możesz spróbować. Nie muszą to być od razu puzzle. Do rozmów wystarczy wydrukowany plakat, zdjęcia można przyklejać na rzepy albo po prostu układać. W tym dziwnym dla nas wszystkich czasie skupmy się na nas, na naszej rodzinie!
